Moje rękodzieło

Ostatnio za inspiracją innych osób zaczęłam się zastanawiać ile czasu wcześnniej trzeba zaplanować prezenty (szczególnie świąteczne) by móc liczyć na unikalną, rękodzieoniczą pomoc? Wiecie, że czasami jest to miesiąc, dwa, a nawet trzy miesiące? No, chyba że mamy ogrom szczęścia! Albo nawet nie liczymy na rzeczy unikalne i presonalizowane ;) Znalazłam się na liście rękodzielników z wolnymi terminami. Nie wiem,czy to dobrze, czy źle - to na pewno jest znak, że możecie korzystać ;) Listą wolnych rękozielników dzielę się także z Wami, jest dostępna tutaj -> https://www.joulenka.pl/prezenty-handmade/ Zajrzyjcie koniecznie, bo zebrane są tam prawdziwe cuda! A ja zapraszam po największą cudowność tego roku, czyli syrenie ogonki. Nie było ich cześniej, na świecie jest na razie tylko kilka sztuk takich unikalnych ogonków. Jest więc ogromna szansa, że ogon nie będzie zdublowanym, "masowym" prezentem. A ucieszą się z niego zarówno dzieci, jak i zaczytani, marznący dorośli