Moje rękodzieło

Czy rękodzieło, czy też nie - nie wiem :) Oto moje dzisiejsze dokonanie (a dokładniej fragment bardziej okazałej całości) :) W razie potrzeby z przyjemnością udostępnię przepis :)

Filcować zaczęłam nie tak dawno, więc w dalszym ciągu próbuję, próbuje i jeszcze raz - próbuję. Szczerze mówiąc z różnymi efektami. Efekty czasami pozostawiają wiele do życzenia, ale frajdy nie zamieniłabym na żadną inną ;) Mam wrażenie, że rękodzieło może uzależniać ;) Efekty uzależnienia: dwa ciepłe opakowanka na telefony :) Tutaj wersja skromniejsza. Ale myślę, że w najblizszej wolnej chwili te zielone łodyżki wzbogacą się o wyszyte kwiatki :) Następnym razem postaram się o ładniejsze zdjęcia ;)

Z szuflady - znaczy zrobione i zakopane: jedna większa i 6 mniejszych serwetek czeka na przygarniacza :)

Dwa nowe opakowania na telefony. Z niebieskimi dodatkami - koleżance, z czerwonymi - koledze. Kolorystykę dodatków wybrali sami :) Mam nadzieję, że kolejne tworki pojawią się wkrótce - wełna strasznie wciąga :)

Obiecane fotografie :) Kwiatek Opakowanie na telefon komórkowy Mam nadzieję, że następne tworki i następne zdjęcia wyjdą przynajmniej troszkę lepiej niż te :)